czwartek, 26 maja 2016

William Wharton "Werniks"

"Nikt nie potrafi zrozumieć, że ktoś może naprawdę chcieć spojrzeć, posłuchać, porozmawiać z drugim człowiekiem. Każdy jest samotny, wie, że chce czegoś więcej, nie wie jednak ani co to jest, ani jak to zdobyć."
s. 22.
"Mężczyźni mają takie głupie życie, ciągle bronią swojej bezcennej nietykalności, śmiesznego terytorium. Najczęściej obawiają się, że ktoś mógłby odkryć pustkę panującą w środku. Żyją jak gdyby w dekoracjach filmowych, które zwiedzać można w studiach filmowych wytwórni Universal, budują piękne fasady, za którymi rozpościera się pustka, istnieje jedynie front dla turystów.
Ludzie w ogóle stają się coraz bardziej niewidzialni, rozmywają się w swoich historiach. Niektóre kobiety wydają się nawet przepuszczać światło..."
s. 22.
"Kłamstwo odbija się w kłamstwie, tworząc coś, w co gotowi jesteśmy uwierzyć. Oczywiście, jeśli jest się wierzącym."
s. 23.
"Jesteśmy istotami ludzkimi, zdolnymi do popełniania błędów, skaczemy w luźnych wprawdzie, ale ograniczających nas skórach, starając się uczynić nasze błędy rzeczywistymi, naszymi własnymi."
s. 24.
"Naśladowanie życia nie ma sensu, podobnie jak jego odtwarzanie, muszę je wynaleźć, wyobrazić sobie na nowo."
s. 28.
"Wielu ludzi wyciera sobie ramiona ciągłym oglądaniem się do tyłu."
s. 54.
"Miłość siostrzana i braterska są zastrzeżone dla prawdziwych braci i sióstr, a nawet w ich wypadku bywa rzadka."
s. 67.
"Myślę, że wariat, któremu podoba się jego własne szaleństwo, to największa możliwa obraza dla wszystkich zdrowych ludzi na całym świecie."
s. 83.
"Większość z nas wraca do klatki, niezależnie od tego, jak przyjemne wydaje się latanie."
s. 92.
"Nikt nie chce mieć do czynienia z prawdziwymi wariatami, ludzie boją się, że to zaraźliwe, że oni sami mogliby zwariować. Są wariatami, bo nie próbują wnieść radości do swego życia. Jeśli się nad tym poważnie zastanowić, to na tym właśnie polega prawdziwe szaleństwo."
s. 128.
"Jestem przekonany, że nasza percepcja czasu jest wypaczona, ponieważ stanowimy jego część, jesteśmy w nim zamknięci. Przestrzeń i czas mają wiele wspólnego, ale z przestrzenią potrafimy sobie jakoś radzić. Poruszamy się w przestrzeni, na boki, w górę i w dół; możemy dowiedzieć się o niej czegoś, doświadczyć jej. Czas jest inny.
Wobec czasu jesteśmy jak drzewo wobec przestrzeni - drzewo może poznawać przestrzeń jedynie w bardzo ograniczonym wymiarze. Drzewo zajmuje pewną część przestrzeni i porusza się poprzez nią powoli, rosnąc, i to już wszystko. Podobny jest nasz stosunek do czasu. Jesteśmy umiejscowieni w pewnym jego odcinku, wykorzystujemy go, rosnąc, ale to wszystko."
s. 130-131.
"Upływ czasu jest dla naszego życia czymś równie koniecznym jak jedzenie czy miłość. Nawet bardziej, bo bez czasu istnieje pożywienie, ale nie ma jedzenia, miłość, ale nie seks."
s. 142.
"Ludzie muszą walczyć o zewnętrzne rzeczy jak status czy pieniądze, aby powstrzymać się od myślenia, od spoglądania w czarną pustkę. Każdy, kto czuje, że coś dzieje się w jego wnętrzu, powinien się tego uchwycić."
s. 176.
"Tak naprawdę ojcowie nie są rodzicami; społeczeństwo pozwala im jedynie udawać, że to nieprawda, przynajmniej dopóki zachowują się jak należy."

s. 182-183.
"Wyobraźcie sobie tyko kościoły jako ogromne schroniska da ubogich, pełne składanych łóżek, to byłoby prawdziwie religijne."
s. 224.
"Najpierw pozwalamy rządowi pomagać ludziom, ale już wkrótce uświadamiamy sobie, że chce on kierować całym ich życiem."
s. 243.
"Tajemnica państwa totalitarnego to stworzenie tak wielu przepisów i podatków, aby nikt nie był w stanie stosować się do wszystkich przepisów, zapłacić wszystkich podatków i przeżyć. Potem rząd stosuje przepisy i podatki tak, by wspierać przyjaciół i niszczyć resztę."
s. 245.
"Powrót do metod stosowanych w dżungli nie ma sensu. Ludzkie zwierzę  przeszło ewolucję; nasze paznokcie i zęby nie są stworzone do drapania i gryzienia, nasze ramiona skróciły się, stały się bardziej elastyczne, nasze donie potrafią trzymać narzędzia, nie tylko broń. Ewolucja dotyczyła fizjologii, powinniśmy zatem zmienić się również emocjonalnie.
Wszystkie bzdury o dominacji fizycznej powinny zostać zarzucone. Powinniśmy być częścią życia; żyć ze sobą, a nie przeciw sobie, iść razem naprzód, a nie wchodzić sobie w paradę czy wyprzedzać. Nie ma pośpiechu, i tak wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku."
s. 248-249.
"Gwałt dokonany na ciele i duszy zawsze zostawia ślad. Jesteśmy jak gdyby zawsze czynnymi wagami, rejestrującymi dobro, jakie okazują nam inni ludzie, obok zła. To, w jakiej mierze potrafimy zaufać, ile miłości potrafimy okazać, wynika z tego, co pokazują nasze wagi."
s. 249.
"Na świecie, a przynajmniej na świecie, który ja znam, brakuje kobiet, skoro już o tym wspomniałem, mężczyzn też nie ma tu zbyt wielu."
s. 255.
"Wydaje mi się, że rozmowa jest jak szkic. Można wygadać wszystko tak, że nie ma już nic, co można by przeżyć, żadnych tajemnic, żadnego podniecenia, romantyzmu, żadnej spontaniczności."
s. 263.
"Liczba przedmiotów, w które można zainwestować siebie samego, psychicznie czy fizycznie, jest ograniczona."
s. 285.
"Najgorsze, co może przydarzyć się w dzieciństwie, to dom tak wygodny, że dziecko przyzwyczaja się do luksusu i nie potrafi już żyć inaczej. Całe życie można wtedy zmarnować na zdobywanie tego, co miało się na początku."
s. 304.
"Kiedy jest się dzieckiem, dorośli - a zwłaszcza troskliwi dorośli - myślą, że mają prawo kierować życiem dziecka, że zawsze wiedzą, co dla niego najlepsze. Moja słodka, najukochańsza matka powtarzała zawsze: "Tak, ale to ja jestem twoją matką", i uważała, że jest to wystarczający powód, by mogła kierować moim życiem."
s. 322.
 "Spolegliwość, stałość, niezawodność stanowią części wartości cenionej w każdym prawie społeczeństwie - odpowiedzialności. Jeśli życie cię przeraża, każda nieprzewidywalna zmiana jest wstrząsem, a w konsekwencji złem. Nieprzewidywalna osoba jest wykluczana ze społeczeństwa, uznaje się ją za pariasa dla dobra grupy.
s. 326.
wyd. Rebis, Poznań 1994.